Alethea

Przy tworzeniu postaci gracz oddaje swój los w ręce kości. Interpretacja tych rzutów może być dwojaka. Pierwsza o charakterze znikomym (brak odnośników w odgrywaniu itd), druga o próbie przełożenia cyfr na fabułę. Przy tworzeniu mechaniki zakładam, że gracz przygotowujący nowego bohatera choć pobieżnie tworzy jego historię oraz określa stosunek do wiary.

podręcznik napisał:

Wiara - Parametr określający siłę i głębię wiary postaci w danego boga, określa również stopień znajomości ceremoni religijnych, umiejętność odprawiania modłów itd. (...)

Zauważenie - Współczynnik pomocniczy, określający szansę zwrócenia na siebie uwagi boga.

GRACZ, A WIARA

Nim pierwsze kości gry poturlają się po stoliku, każdy powinien wiedzieć w jakim stopniu wierzy w bogów. W założeniu ma cztery drogi, jakimi mogą podążać śmiertelnicy:

- niedowiarek: WI mniejsza niż 20, lub na własną prośbę gracza.

Niedowiarek neguje albo istnienie bóstw, albo ich realną ingerencję w świat rzeczywisty. Wzdryga się przed jakąkolwiek wizytą w świątyni, nie uczestniczy w modlitwach/kultach itd, lub robi to fałszywie.

plusów i minusów takiego stanu rzeczy jeszcze nie ma

-> wierzący: WI większa niż 20, wiara politeistyczna

Wierzący jest to standardowy mieszkaniec orkusa. W swoim życiu poznał określoną ilość bogów (ze względu na rasę, na profesje i zawody - ustalane przed rozpoczęciem gry postacią) i wciąż może poznawać. Na każde 20 pkt WI może dodawać sobie plus oznaczający stopień znajomości bóstwa i kultu (por. tabela plusów do znajomości bóstwa), przy czym przy rozpoczęciu conajmniej jedno bóstwo takowy plus winno posiadać. Jeśli chce dodawać plusy po rozpoczęciu gry postacią musi odbyć naukę przyświątynną - tydzień na pierwszy poziom, miesiąc na drugi. Trzeci jest nieosiągalny dla zwykłego wierzącego.

+może modlić się do kogo chce
+nie ma ograniczeń świątynnych - może wchodzić do każdej świątyni, korzystać z usług każdego kapłana
+obowiązują go plusy do zauważenia wynikające z rasy/profesji/zawodu bez względu na bóstwo do którego się modli

-ponieważ nie poświęcił życia żadnemu bóstwu, nawet jeśli wyjdzie modlitwa/zw, nie otrzymuje plusów jako wyznawca (Punktów Wyznawcy), ani specjalnych mocy.
-nie może korzystać z pomocy materialnej świątyń, ani brać udziału w co bardziej intratnych misjach.
-nie może polegać na ochronie bóstwa opiekuńczego gdy WI/ZW nie wyjdzie, lub gdy zostanie zauważony za bluźnierstwo

-> Oblat: WI większa niż 60, wyznawca monoteistyczny

Jest osobą wyjątkową, która złożyła siebie w ofierze (oczywiście nie dosłownie;) ) wybranemu bóstwu. Staje się oblatem - tym który przyrzekł wierność bóstwu. Aby zostać oblatem potrzeba roku przy świątyni, oraz dwóch plusów oznaczających stopień znajomości bóstwa (ew. w konkretnych bezprecedensowych przypadkach wcześniejszego wykonania jakiegoś zadania. Np, jeśli ork chciałby być oblatem reptiliona wielkiego, arcykapłan może się nie zgodzić, lub wypróbować gotowość poświęcenia istoty dla bóstwa). Po roku otrzymuje się trzeci stopień i zna się swój kult na poziomie religioznawcy, oraz występuje bonifikata do wiedzy/umiejętności w zależności ot kultu (np. Lahagan - podstawy biblioznastwa, Arianna - podstawy ogrodnictwa, Oriak - podstawy targowania itp..jedna, zawodowa, do ustalenia z MG)

+z racji oblatowania dostaje +1 do ZW dla wybranego bóstwa
+może korzystać z pomocy materialnej świątynii jak i podejmować się intratnych misji
+za udane rzuty WI/ZW otrzymuje PW (punkty wyznawcy) które później przekładają się na specjalne moce od wybranego bóstwa
+istnieje szansa że w przypadku czynów bluźnierczych w stosunku do innego boga niż wybranego, bóstwo nasze obroni nas przed karą boską niwelując ją lub zmniejszając jej negatywne skutki.

-może modlić się tylko do jednego boga
-może korzystać z pomocy kapłanów swojego boga, oraz kapłanów bóstw zaprzyjaźnionych (będzie to dokładnie rozpisane, które są zaprzyjaźnione, a które nie)
- za czyny bluźniercze w stosunku do wybranego boga lub/i nieudane rzuty na WI i/lub ZW=100, następuje odebranie PW (ilość określona w tabeli) oraz możliwe jest otrzymanie kary (w zależności od czynu)
- przy zjechaniu stanu PW do zera, oblata spotyka kara. Może to być odebranie/zawieszenie specjalnej mocy.

->stan kapłański. Wybór w profesji, od razu postać otrzymuje znajomość bóstwa na trzecim poziomie, może (choć nie musi, zależy od decyzji mg i przede wszystkim od konstrukcji historii) znać też inne kulty w stopniu bdb.

+prócz wszelkich plusów wynikających z zdolności profesjonalnych itd, kapłana progi PW do otrzymania SMW (specjalnych mocy wyznawcy) są dwukrotnie niższe.

-minusy tak jak do oblata plus kary od bóstwa mogą być dotkliwsze

BÓSTWO, A INTERWENCJA

Zdawać by się mogło, że większości bogów po prostu nie będzie się chciało tyłka ruszać, żeby pomóc postaciom. Trzeba jednak pamiętać o Wielkiej Grze, jaką sobie bogowie urządzili. A my maluczcy jesteśmy tylko pionkami. Dlatego też bóstwa mogą chętnie pomagać ale:

- nigdy nie masz pewności czy bóg Cie zrozumie
- bóstwo może zinterpretować Twoją modlitwę jak chce (chcesz pomocy przy walce? dostajesz aurę wiary do jej zakończenia, a nie stado martwaków wkoło)
- nawet dobre bóstwo może być złośliwe przy spełnianiu twojej prośby.. (niekiedy wystarczy że potraktuje Cię BARDZO dosłownie)
- bóstwa mogą zażądać czegoś w zamian co jest najbardziej chamskie z ich strony bo zazwyczaj robią to już po tym jak zainterweniowały. Niekiedy będzie to zwykła ofiara, okazanie wdzięczności itd. Czasem jednak będzie to święta misja, zabicie przyjaciela, przeleżenie krzyżem przed ołtarzem, zgładzenie jakiegoś półboga.. takie tam drobnostki. Dotyczy to oczywiście wyraźnych i wielkich interwencji, kiedy człowiek (tudzież każdy inny humanoid) wie - oto pomaga mi bóg. Zatem za natchnienie przy poszukiwaniu informacji w bibliotece wystarczy drobna modlitwa dziękczynna, ale już za otrzymanie czaru - dzień na medytacjach, wśród oparów kadzidełek i refleksji. Inna sprawa, jeśli robi coś w imię boga (walczy ze złem). Wtedy pomoc jest jak najbardziej na miejscu. Kwestia "zapłaty" zależy w pełni od ethosu boga.
-im większa wiara i im większe zauważenie tym większe prawdopodobieństwo, że bóstwo zacznie się wtrącać w nasze życie.
- bóstwo mimo udanej modlitwy może nam w ogóle nie pomóc jeśli nie będziemy w sytuacji podbramkowej. Nikt go przecież nie będzie zmuszał co nie?


tyle na razie, więcej później


ogólnie w ramach końcowych refleksji.. W wierze pewność, że niepewność pewna jak powiedział kiedyś mądry elfi kapłan. Cóż, że będą tabelki, że będzie "cennik" wiary. Chodzi o odgrywanie i to w jaki sposób eksponujemy swoje podejście do wiary. Jeśli będzie jakiś wybraniec bogów co się nie będzie modlił to bogowie będą mu uprzykrzać życie ;] Przy każdym bóstwie będą dokładne opisy jaki charakter jakie profesje jaka broń może być, jakiej nie może, ale w gruncie rzeczy wszystko będzie się ustalać przy samym tworzeniu postaci. Oczywista - jeśli ktoś nie będzie miał ochoty na minimalizację fabularyzowania rozgrywki będą odpowiednie tabelki oraz rozpisane rzuty. Ale może chociaż przy tym współczynniku uda się odczepić od manii kostkowej? ^^'